niedziela, 10 kwietnia 2016

zbrodnia.

Królestwo łez zbudowane ze szronu,
Ja królową bez blazna, serce mam z lodu.
Komnaty z luster rozweselajacych,
Mechanoskopia narzędzi zabijających.
W śmieciach zużyta dopamina,
Jej wyraz to smutek, strachu mina.

Trucizna jak prasad podany zastrzykiem,
By móc tak pozostać,  umrzeć pomnikiem.

4 komentarze:

  1. Czy to impuls ?Czy zamierzenie??...prasad podam na otrzeźwienie. Istota Boska w słonecznym blasku w świetle promieni wyjdzie z potrzasku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. W klatce zmysłów zamknięty rozsądek...
    W sercu pragnienia, w głowie porządek.
    Istota boska to piękność w harmonii,
    Wygląd, który rozum zziajany goni.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń