czwartek, 1 listopada 2018

Czasem

Czasem chcę, lecz nie potrafię.
Coś mnie trzyma mocno, za ręce.
I widzę to mocno jak w *holografie*
I czuję tak mocno, że aż nie chcę.

I myślę, że z każdym dniem bliżej kres,
A tyle myśli jeszcze nie spisanych.
A potem ubieram ten szary dres
I biegam jak w butach podpalanych...

Za często używam wielokropka,
Za rzadko stanowczej, uroczej kropki.
Wyciągam kolejną pralinkę ze złotka,
I czytam powieści z *maturzej* stopki.

Tak bardzo chcę czasem znów coś napisać,
Lecz nie wiem jak ubrać uczucia w słowa.
I zaczyna mi to totalnie zwisać,
By móc bić się w pierś od nowa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz