Popatrz...
Możemy udawać, że się nie znamy.
Że pierwszy raz robisz na mnie wrażenie
W hotelu, daleko od domu umów się.
Umów się ze mną na konkretną godzinę.
Wyślę Ci kilka moich zdjęć i wstawię się.
Będziemy długo milczeć.
Usta otwórz mi.
Spójrz jak się rozchylają.
I głaskaj mnie po głowie,
Sprawdź, jak włosy się mają.
Są długie i beztroskie,
Złap je mocniej!
Rozruszaj mnie.
Widzisz? Opada mi koszulka z ramion
Byś widział stos porządań znamion.
Udawaj, że mnie nie znasz,
Ale swobodnie.
A nasze spotkanie,
Traktujmy jak zbrodnię
Chowając się przed ludźmi
Wróćmy do domu.
Nie mów o mnie żonie,
Nie mów nikomu.
Igrasz z ogniem...
OdpowiedzUsuń:*fuks
Anonimowy - ale z kim? Przecież adresatem wiersza jest mój mąż 😋☺️
OdpowiedzUsuń