Patrzę na muRy które będą trwać.
Patrzę na drzewa, które zakorzeniły.
Patrzę, bo muszę dziś wszystko brać,
By jutro umierać i mieć na to siły...
Czuję, że wokół mnie panuje rak,
Czuję, że każdy już go zjadł,
Liście spadają siarczyście z drzew,
Smutek pochłania mnie i gniew...
Strach przed nicością - oddaniem skóry,
Strach przed cmentarzem cichym, ponurym...
Każdy z nas biega za pieniędzmi, prestiżem,
Każdy - idź w piach. Nie wspinaj się wyżej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz