niedziela, 25 września 2016

una karta Ω

Zaiste.
Zgasły światła, kurtyna opadła,
Twoje oczy też zgasły - jednak "z wiatrem...".
Broniłeś się? :) chyba nie...
Sztuka pokaże jak grać niewiedzę.
To jedna z moich najohydniejszych ról -
Czuję wstręt kiedy w odbicie patrzę.

Rozmowa? Raczej Wung chun ;)
Przyznaj, że każde z nas chciało coś ugrać
Usta przypominają mi teraz stare nektaryny..
Miąsz jakby z latem odszedł.

Wszystko co było zamykałam w "obrazach".
Stałam się takim ... Leonardem ;)
Teraz, kiedy mogę Ci się przyznać, że jestem chora,
Zastanawiam się nad sensem swojej śmiertelności.

Pewnie powiesz wszystkim o mnie te dobre... Rzeczy

Dziękuję.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz