Wiecznie żywy, składający się z części,
Jak tryptyk, tworzący jedną całość.
Zarysem na ciele poniszczonych mięśni,
Gdy zmrok ku przestrodze dotyka nagości.
Czas postanowił, że utrudni im życie.
Spotkał się z losem i dużo zapłacił.
On byl pierwszy, już prawie na szczycie,
Miała lat kilka, gdy wszystko stracił.
Próbował się podnieść, kiedy ona w kwiecie wieku,
Znalazła pudełko po Życia leku.
Gdy się poznali wszystko już było gotowe,
Los poddał się, a czas wziął wolne.
Jednak urlop się skończył, a limit wykorzystał.
Czas morderca, emocji sadysta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz