Spójrz.
Tu nic się nie zmienia.
Dwa światy, w nich wszystko ok.
Tam dokąd idę zasięgu nie ma.
Połączenia tylko alarmowe.
Nóż.
Przekrajam nim znaczenia.
Ty też swoje znaczenia miej.
W blasku słońca szukam cienia,
Wklejam teksty źródłowe.
Droga.
Nie idę nią do nieba.
Chmury mówią, że z nimi mam biec.
Gdzieś na północy wieje Twoja flaga.
Może ja kiedyś i swoją wbiję.
Załoga.
Wciąż jej nie mam.
Chciałabym ją kiedyś mieć.
Póki co stoję sama, naga.
Może i ja kiedyś załogę minę?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz